Biegłem lasem, kiedy spotkałem jakąś waderę.
-Przepraszam jest tu jakaś wataha, ponieważ szukam owej.
-Tak należę do Watahy Księżycowej Zatoki.
-O to fajnie zaprowadzisz mnie do Alf.
-Tak jasne choć.
Kiedy przyjżałem się waderze, zauwarzyłem, że ma białe futro z różnymi niebieskimi znaczkami.
-To jak masz na imię ja Daria.
-Ja, ja mam na imię Maddy.
-Ładne, zaraz będziemy. Może puźniej się spotkamy.
-Okej.
Śliśmy lasem. Było w nim wiele ciekawych rzeczy. Było tam pięknie. Przez
całą drogo rozmawialiśmy. Po jakimś czasie dotarliśmy do duzej jaskini. Była to jak się dowiedziałem Jaskinia Światłości. Siedziała tam biała
wadera.
-Witaj Idess. Przyprowadziłam gościa.- powiedziała towarzysząca mi wadera - to ja was zostawiam samych.
- Witam jestem, Meddy. Szukam watahy, która mnie przyjmie.
<<Idess?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz