- Chętnie czemu by nie. - odpowiedziałem i się uśmiechąłem. Daria odwzajemniła uśmiech. Poszliśmy do swojej jaskini. Wskoczyłem na skalną półkę i poszedłem spać. Byłem zmęczony. W nocy śniły mi się same koszmary, że Dari się coś stało i szczeniakom też . W nocy się przebudziłem. Wyszedłem na dwór się przejść kiedy zauwarzyłem jak coś spada. Pobiegłem w tamtą stronę . Wyglądało jak meteor. Kiedy dobiegłem zauwarrzyłem krater a w nim smoka.
- Kim jesteś smoku - zawołałem.
- Jestem YinYang, panuje nad wszystkimi mocami, król zaświatów i wrzech świata smoków oczywiście.
- To co tutaj robisz.
- Mój brat zrzucił mnie z niebios i teraz on jest królem nie mam tam po co wracać. A ty kim jesteś.
- Jestem Madd, i szukam sobie towarzysza. Może nim zostaniesz.
- Mogę ?
- Choć przedstawie cię mojej partnerce.
Poszliśmy w stronę mojej jaskini. Daria spała więc zrobiłem to samo. Kiedy się obudziłem Ona jeszcze spała. Przygotowałem jej śniadanie
< Daria>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz