Spojrzałam na młodą wilczycę. Leila przewidziała jej przyjście, więc nie byłam za bardzo zdziwiona jej obecnością.
-Oczywiście, że możesz dołączyć-uśmiechnęłam się. Wadera wyglądała bardzo miło- Naturalnie w naszej watasze nie możesz sie tylko obijać, wybrałaś na jakim stanowisku będziesz?-spytałam, ale zanim zdążyła otworzyć pysk dodałam- I czy twoja towarzyszka też chciałaby dołączyć? Okropnie przepraszam za Wintera, zwykle tak się nie zachowuje... Mam na myśli to, że tak bardzo obserwuje twoją przyjaciółkę.
Możliwe, że trochę za dużo powiedziałąm, więc teraz zamilkłam oczekując na odpowiedź na moje pytania.
<<Sonia?>>
<<Bardzo przepraszam za spóźnienie, ale tak dawno nikt do mnie nie pisał, że niezbyt tu zaglądałam. Mam nadzieję, że odpiszesz:)>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz